„Nowe Media” pod redakcją Eryka Mistewicza

Ten zbiór tekstów i wywiadów zgromadzonych, zredagowanych i wydanych w formie papierowej przez Eryka Mistewicza ukazał się już jakiś czas temu, jednak jest to wydawnictwo na tyle ważne, aby skomentować i zaznaczyć jego istnienie na rynku nawet teraz. Dlaczego ważne? Z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że Mistewiczowi udało się zgromadzić samą śmietankę publicystów, polityków i blogerów zajmujących się praktycznie lub/i teoretycznie społeczeństwem informacyjnym i mediami społecznościowymi. Radosław Sikorski, Jacques Seguela, Dan Ariely, Howard Owens: to tylko niektóre z nich.

Po drugie, jest to lektura przełamująca funkcjonujące przez cały czas przekonanie, że świat nowych technologii to przede wszystkim i głównie… no właśnie – technologie. Sam redaktor naczelny jest tutaj zwolennikiem tezy przeciwnej – nowe technologie to przede wszystkim człowiek, wspólnota, interakcje i emocje.

Trzecim powodem, dla którego „Nowe Media” są ważne jest to, że choć Mistewicz nie ukrywa tu swoich dosyć wyrazistych poglądów na najważniejsze kontrowersje debaty o internecie i jego roli w polityce, marketingu, gospodarce, to dopuszcza głosy całkowicie przeciwstawne.

Mimo chłodnego przyjęcia nowego pisma, na przykład na portalu Natemat.pl, gdzie pojawiają się zarzuty o wtórność, autopromocję i brak świeżości, pismo jest ważne i warto do niego zajrzeć. Nawet mimo, że 90 procent wypowiedzi, komentarzy, tekstów Mistewicza to fanatyczne peany o Twitterze i hej spicz wobec Facebooka. Na pewno wartościowy jest jego tekst „10 mitów Twittera”, który nie tylko pokazuje zalety i potencjał tego narzędzia, ale rozprawia się z szeregiem stereotypów o mediach społecznościowych w ogóle. Świetny tekst o tym, w jaki sposób bez pieniędzy promować swoje biznesy, popełnia Scott Stratten. Jarosław Kuźniar z TVN sceptycznie pisze o „mądrości tłumu” rodzącej się w internecie – to jeden z głosów krytycznych wobec internetowej rewolucji w dziennikarstwie. Najciekawszy w „Nowych mediach” jest jednak tekst naczelnego „Super Expressu” Sławomira Jastrzębowskiego – właściwie krótka instrukcja funkcjonowania w świecie internetu i dziennikarstwa XXI wieku. W jaki sposób zarządzać swoją osobą i nie dać się zniszczyć.

Dodaj komentarz